Chryzantema dalmatyńska, czyli maruna szerokolistna lub złocień dalmatyński, to roślina mająca kwiaty podobne do stokrotek. Rośnie w Afryce, na Bałkanach i jest uprawiana również w naszym kraju. Ta odmiana chryzantemy zawiera permetrynę, za którą nie przepadają kleszcze, komary oraz inne uciążliwe insekty. Ten związek chemiczny znajdziemy również w kocimiętce, mlecznicy i tataraku.
Jak potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie dr Jarosław Pacoń, weterynarz parazytolog z Zakładu Parazytologii Katedry Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, chryzantemy dalmatyńskie produkują permetrynę. Jednak ekspert zaznacza, że stężenie tej substancji nie uchroni nas w stu procentach przed kleszczami. Pamiętajmy, że sama obecność roślin, które mogą odstraszyć owady, nie wyeliminuje całkowicie kleszczy z najbliższego otoczenia.
Żeby uchronić się przed ugryzieniem i konsekwencjami zdrowotnymi, warto pamiętać również o dokładnym oglądaniu ciała po powrocie do domu oraz stosowaniu antykleszczowych preparatów. Te niebezpieczne pajęczaki nie lubią zapachu olejków eterycznych z lawendy, mięty, bazylii, rozmarynu, geranium i eukaliptusa.
Kamil Sikora, dziennikarz WP abcZdrowie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.