Czym szkodzi brak umiaru w piciu alkoholu?
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że alkohol oprócz działania uzależniającego, sprzyja powstawaniu nowotworów. Nadmierne spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko nowotworu gardła, układu trawiennego, wątroby i piersi. Działanie rakotwórcze alkoholu niweluje jego dobroczynny wpływ na serce. Stosunkowo bezpieczna dawka alkoholu nie powinna przekraczać od jednego do sześciu kieliszków tygodniowo.
Co więcej, alkohol może również sprzyjać otyłości. Jest bowiem bardzo kaloryczny. Zawarte w nim puste kalorie znacząco zmniejszają skuteczność diet odchudzających. Każdy kieliszek wina to 70 kalorii, co przy spożyciu trzech kieliszków dziennie daje 210 kalorii. Alkohol pobudza także przemianę zawartego w wątrobie glikogenu w glukozę, tym samym pozbawiając organizm łatwo dostępnego źródła energii.
Regularna długotrwała konsumpcja alkoholu szkodzi:
- gospodarce witaminowej i gospodarce potasowej w organizmie,
- narządom trawiennym i przemianie materii, przede wszystkim wątrobie, trzustce i żołądkowi,
- sercu i naczyniom krwionośnym,
- śluzówkom, na które alkohol działa drażniąco i zapalnie,
- skórze poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych,
- popędowi płciowemu i potencji,
- nerwom obwodowym i komórkom mózgu.
Jaka jest bezpieczna dawka alkoholu?
Bezpieczna dawka alkoholu nie powinna przekraczać od jednego do sześciu kieliszków tygodniowo - twierdzą specjaliści. Najbardziej doceniane jest czerwone wino, które zawiera antyoksydanty i inne składniki pomocne w zapobieganiu wielu chorób. Naukowcy wskazują nawet na przeciwnowotworowe właściwości wina.
Tylko czerwone wino i to w niewielkich ilościach wspomaga układ krążenia. Wchodzi ono w skład diety śródziemnomorskiej. Ponadto, czerwone wino ma najlepsze działanie przeciwutleniające, jeśli jest pite podczas posiłku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl