W 2023 roku brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) zarejestrowała 634 przypadki dengi. Wszystkie przypadki były "importowane". Wczasowicz został zarażony podczas pobytu za granicą, a po powrocie zachorował.
Denga występuje w Ameryce Środkowej i Południowej, na Karaibach i w Azji Południowo-Wschodniej. Eksperci ostrzegają jednak, że za sprawą zmian klimatycznych obszar Morza Śródziemnego stał się bardzo gościnny dla komarów, które przenoszących tę chorobę.
Gorączka dengi jest tradycyjnie kojarzona z bardziej niezwykłymi i egzotycznymi miejscami. Ostatnio we Francji, Włoszech i Hiszpanii odnotowano wiele zakażeń. Dlatego podróżujący tam turyści powinni być świadomi tej potencjalnie śmiertelnej infekcji – powiedział Dr Simon Clarke, ekspert ds. chorób zakaźnych z Uniwersytetu w Reading w rozmowie z dziennikiem "Daily Mail".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze symptomy choroby pojawiają się od 4 do 10 dni po ukąszeniu komara. Oznacza to, że zakażony może nie skojarzyć, że choroba to pamiątka po urlopie. Zwłaszcza że typowe objawy dengi zwykle są łudząco podobne do grypy.
Zobacz również: Uciekali w popłochu z parku. Atakowały wszystkich
Najczęstsze objawy dengi to:
- ból za oczami,
- silny ból głowy,
- obrzęk węzłów chłonnych,
- ból mięśni i stawów,
- oraz nudności z wymiotami.
Przez pierwsze dni może im towarzyszyć zaczerwienienie twarzy. Dużo rzadziej może wystąpić krwawienie z dziąseł. Osoby zakażone dengą wracają do zdrowia po 7 do 14 dni od pojawienia się pierwszych objawów.
Czytaj także: Już są w Europie. Naukowcy ostrzegają
Istnieje ryzyko, że u niektórych rozwinie się znacznie poważniejsza postać infekcji. Narażone są na nią wszystkie osoby, które w przeszłości były już zakażone wirusem. Eksperci szacują, że w przypadku ciężkiego przebiegu choroby nawet 50% zakażonych umiera.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na całym świecie zgłoszono oficjalnie 6,5 miliona przypadków dengi. Około 7000 z nich zakończyło się śmiercią. Według szacunków WHO rzeczywistych zakażeń może być nawet 390 milionów rocznie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.