Dobiegający końca długi weekend w Polsce stał pod znakiem upałów. W większości kraju termometry pokazywały nieco ponad 30 st. C, a w słońcu temperatury były jeszcze wyższe. Najgorętszy okres ciągle jednak przed nami, bo kalendarzowe lato rozpocznie się dopiero w przyszłym tygodniu.
Przy wysokich temperaturach bardzo ważne jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Nie liczy się tylko ilość wypijanych napojów, ale też ich jakość. Jednym z podstawowych błędów jest sięganie po mocno schłodzone płyny.
Zimne napoje podczas upałów? Nie popełniaj tego błędu
Latem wielu z nas wkłada napoje do lodówki, aby później mieć do dyspozycji schłodzony trunek. Inni szykują specjalnie kostki lodu, które następnie wrzucają do szklanki z ulubionym płynem. Nie jest to jednak odpowiednia strategia.
Okazuje się, że lodowate napoje tylko chwilowo chłodzą organizm, który doznaje złudzenia. Następnie ciało reaguje w sposób odmienny - zaczynają się procesy, które mają za zadanie nas ogrzać. Dlatego, choć brzmi to paradoksalnie, latem lepiej sięgać po ciepłą herbatę niż oranżadę z kostkami lodu.
Co ważne, zbyt zimne napoje mogą też doprowadzić do szoku termicznego. Nagłe wypicie szklanki lodowatej wody może doprowadzić do kłującego bólu zatok. Jeśli przesadzimy z zimnymi płynami w okresie letnim, to organizm może zareagować krwotokiem z nosa, zwężeniem naczyń krwionośnych, a nawet zaburzeniami rytmu serca.
Zbagatelizowanie niektórych objawów może doprowadzić też do zawału, a nawet śmierci.
Niewskazane w upalne dni jest też picie alkoholu. Wynika to z faktu, że ma on negatywny wpływ na pracę serca i układu krążenia. Szczególną uwagę na to powinny zwracać osoby chorujące na nadciśnienie, miażdżycę i inne choroby układu krążenia.
Picie alkoholu w upalne dni może też prowadzić do skoków ciśnienia krwi czy zaburzeń rytmu serca. Ryzykowne jest też odwodnienie, bo może doprowadzić nawet do śmierci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.