Wygrana walka z mrokiem
Zaburzenia snu to niestety problem dość częsty. Żyjemy nieco inaczej niż nasi przodkowie, nie idziemy spać o zmroku i nie zrywamy się o świcie. Dobę można przesunąć, w końcu istnieje cudowna elektryczność, która rozproszy mrok.
Ciemność już nam nie grozi, nie czai się w niej żadne niebezpieczeństwo, a dzięki sztucznym źródłom światła spokojnie możemy funkcjonować nawet nocą. Żyje nam się wygodniej, dłużej, ale nie zawsze zdrowiej.
Choroby cywilizacyjne to zmora naszych czasów, a zawsze zaczyna się tak samo – niezdrowa dieta, ciągły stres i nieodpowiednia higiena snu. Noc nie jest już czasem na pełną regenerację, ale dla wielu osób rozpaczliwą walkę o chwilę odpoczynku.
Wszystkiemu może być winne światło. Badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Hong Kongu i Wydział Psychiatrii Uniwersytetu w Oxfordzie, wskazuje sztuczne światło jako jeden z rakotwórczych czynników.
Kancerogenne światło
Nie zasypiamy już w całkowitych ciemnościach. Nawet po zgaszeniu światła oglądamy telewizję, sprawdzamy tablety i przeglądamy smartfona. Po ułożeniu się do snu pokój rozświetlają uliczne lampy i miejskie ozdoby.
Sztuczne światło, o ile cudowne, okazuje się być szalenie szkodliwe, jak wynika z badań naukowców. Analizę przeprowadzono w siedmiu krajach w ciągu dwudziestu lat. Łącznie przebadano ponad 370 tysięcy kobiet.
Z badania wynika, że narażenie na ekspozycję światła w czasie snu wiąże się z wyższym ryzykiem zachorowania na raka. Naukowcy zainteresowani wynikami postanowili dokładniej zbadać tej niezwykły związek.
W 2021 roku zespół z Northwestern University Feinberg School of Medicine w Chicago zbadał zależność między ekspozycją na światło i jakością snu. Negatywne skutki zauważono od razu, wystarczyła niewielka ilość światła.
Naukowcy odkryli, że badani narażeni na światło podczas snu budzą się zmęczeni, mają wyższy poziom cukru we krwi oraz wyższe tętno. Najbardziej szkodliwe okazały się urządzenia elektroniczne, po które tak często sięgamy przed snem.
Koniecznie popraw jakość snu
Nieustanna ekspozycja na sztuczne światło wiąże się z większym ryzykiem chorób serca i cukrzycy. Dlaczego tak się dzieje? Wszystko przez to, że zostaje zaburzony nasz rytm dobowy, co zakłóca gospodarkę hormonalną i procesy metaboliczne.
Niektóre nowotwory są hormonozależne. Cukrzyca i otyłość również w znacznym stopniu zależą od naszych hormonów. Sztuczne światło sprawia, że cały mechanizm zaczyna zawodzić, a hormony wytwarzane są w zależności od potrzeb naszego organizmu.
Jak się więc uporać z tym problemem? Rozwiązanie jest naprawdę proste. Zainwestuj w ciemne rolety lub grube zasłony, sprawdzi się też opaska na oczy. Przed zaśnięciem zrezygnuj z urządzeń elektronicznych. Poczytaj książkę, naprawdę nie zaszkodzi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.