Zespół brytyjskich naukowców z Edynburgu i Southampton postanowili dogłębnie zbadać wpływ picia kawy na kondycję naszej wątroby. W tym celu dokonali analizy danych zebranych podczas 26 wcześniejszych badań, w których wzięło udział ponad dwa miliony osób.
Jej wyniki zostały opublikowane na łamach "British Medical Journal". Jest to pierwsze badanie dotyczące zależności pomiędzy spożywaniem popularnego pobudzającego napoju a stopniem ryzyka rozwoju raka wątrobowokomórkowego (HCC). Już wcześniej Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przedstawiła raport, w którym potwierdzono, że picie kawy obniża prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwór wątroby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei wyniki najnowszych badań wykazały, że jedna filiżanka kawy wypijanej w ciągu dnia o 20 proc. obniża ryzyko zachorowania na raka wątrobowokomórkowego. Dwie filiżanki dziennie zmniejszają prawdopodobieństwo wystąpienia tej choroby o 35 proc., natomiast wypicie pięciu filiżanek – o 50 proc. Nie oznacza to, że powinniśmy każdego dnia spożywać aż pięć filiżanek kawy. Zawarta w niej kofeina może w nadmiernych ilościach wpływać niekorzystnie na kondycję naszego organizmu.
Zobacz także: Takiej kawy nie pij. Włosy będą wypadać garściami
Jak przyznał jeden z badaczy prof. Peter Hayes z Uniwersytetu w Edynburgu, w badaniach udało się udowodnić, że kawa w odpowiednich dawkach, chroni przed marskością wątroby i rozwojem komórek nowotworowych tego narządu. Zadaniem naukowców ten produkt spożywany w rozsądnych ilościach może mieć znaczenie również w profilaktyce innych śmiertelnych schorzeń. Według przewidywań ekspertów, do roku 2030 liczba osób, u których zdiagnozowano nowotwór wątroby, wzrośnie o 50 proc.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.