Kiszonka z klonu
Klon zwyczajny jest jednym z najpospolitszych drzew — występuje gęsto na terenie całej Polski. Warto tę wiedzę wykorzystać kulinarnie!
Kwiaty klonu można zbierać od początku kwietnia do końca maja. Mają delikatny, słodkawy smak i szereg właściwości: od oczyszczających i antyseptycznych, poprzez przeciwzapalne i bakteriobójcze, aż po tonizujące i moczopędne. Można je jeść nawet na surowo, choć ukiszone zdecydowanie bardziej cieszą podniebienia.
Autorka bloga "Trochę inna cukiernia" zasugerowała, by zbierać jego kwiaty bez zawiązków liści, po czym układać je ciasno w słoiku razem z solanką (litr wody na łyżkę soli) i ulubionymi przyprawami.
W tradycyjnym procesie kiszenia zazwyczaj używa się czosnku, kopru, gorczycy i chrzanu, ogranicza nas jednak tylko wyobraźnia — autorka bloga przyznała, że jej ulubioną kombinacją do kiszenia kwiatów klonu jest papryczka chilli, imbir i czosnek.
Po kilkunastu lub kilkudziesięciu dniach kiszenia — koniecznie w suchym i ciemnym miejscu — kwiaty klonu będą aromatyczne i gotowe do spożycia.
Domowa herbata z kwiatów klonu
Tym, którzy nie mają cierpliwości lub czasu, może wystarczyć — jako wstęp — domowa herbata z klonu.
Przygotowuje się ją błyskawicznie: wystarczą cztery kwiatostany klonu pospolitego, dwie szklanki wody i (opcjonalnie) dowolny słodzik. Perfekcyjnie będzie pasował syrop klonowy, pozyskiwany z soku tego samego drzewa. To naturalny zamiennik cukru, będący jednocześnie produktem obfitującym w witaminy, cynk, magnez, potas, żelazo, wapń, antyoksydanty, alkaloidy, lipidy, garbniki, saponiny i kwasy organiczne.
Czytaj też: NASA poleca. Postaw ją w sypialni
Uzbierane kwiaty należy zalać wrzątkiem i parzyć kilka minut pod przykryciem. Po zaparzeniu wystarczy odcedzić i posłodzić. Smacznego!