Żywność wysokoprzetworzona
Charakteryzuje się wysoką zawartością cukrów i tłuszczów nasyconych oraz brakiem błonnika. Jak podkreśla dietetyk, zawiera często sztuczne dodatki (wzmacniacze smaku i zapachu), które nie sprzyjają ani naszemu zdrowiu, ani sylwetce.
Zdaniem eksperta warto zatem zainwestować czas w dokładne przeczytanie etykiet produktów na półce sklepowej. Szczególnie należy unikać tych, które zawierają syrop glukozowo-fruktozowy oraz tłuszcze trans.
Sięganie po te opcje ma swoje odzwierciedlenie w rosnącej liczbie przypadków otyłości, nadciśnienia i demencji. Co więcej, żywność wysoko przetworzona może przyspieszać proces starzenia się organizmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lekarstwa
Drugim czynnikiem, na który zwraca uwagę Wrzosek, jest nieodpowiednie stosowanie leków, w tym antybiotyków. Zaznacza, że choć czasami konieczne jest ich przyjmowanie, powinno się to odbywać wyłącznie na podstawie zaleceń lekarskich. Nadużywanie farmaceutyków może prowadzić do uszkodzeń śluzówki układu pokarmowego i owrzodzeń.
Po zakończeniu terapii antybiotykowej nie powinno się sięgać po leki pozostałe w domowej apteczce bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem. Częste przyjmowanie antybiotyków może zniszczyć korzystne bakterie w jelitach, co z kolei może prowadzić do poważnych zaburzeń w procesie trawienia i absorpcji składników odżywczych.
Alkohol
Trzecim zagrożeniem dla zdrowia jelit jest alkohol. Jego spożycie sprzyja rozmnażaniu się szkodliwych bakterii w jelitach i zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór jelita. Michał Wrzosek podkreśla, że nie ma "bezpiecznej" dawki alkoholu — każda działa toksycznie.
Nadmiar alkoholu może również doprowadzić do zapalenia oraz choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy. Skutki długotrwałego spożywania alkoholu nie ograniczają się jednak jedynie do układu pokarmowego – alkohol niszczy wątrobę, negatywnie wpływa na serce i trzustkę, a jego nadużywanie niesie za sobą poważne konsekwencje zdrowotne, psychiczne oraz społeczne.