Władze jednego z najgęściej zaludnionych rejonów Filipin, wprowadziły niecodzienny sposób na walkę z rozprzestrzeniającą się dengą. Jak donosi TVN24, mieszkańcy mogą otrzymać nagrodę pieniężną za złapanie i dostarczenie komarów. Za każde pięć owadów, żywych lub martwych, wypłacane jest 1 peso (w przeliczeniu 6 gorszy).
To kolejne działanie podjęte przez lokalne władze po wcześniejszych inicjatywach, takich jak czyszczenie ulic i eliminowanie miejsc sprzyjających gromadzeniu się wody, gdzie komary mogą się rozmnażać. Nietypowa inicjatywa spotkała się z różnymi opiniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Część mieszkańców popiera ten pomysł, widząc w nim szansę na zmniejszenie populacji komarów i ograniczenie ryzyka zakażenia dengą. Inni jednak sceptycznie podchodzą do skuteczności tej metody, argumentując, że jest to jedynie doraźne rozwiązanie problemu. Filipiński Departament Zdrowia docenił zaangażowanie władz Addition Hills, jednak nie wydał oficjalnej opinii na temat efektywności tego podejścia.
Denga atakuje na Filipinach
Denga, przenoszona przez komary jest poważnym zagrożeniem zdrowotnym na Filipinach. Choroba objawia się wysoką gorączką, silnymi bólami mięśni i wysypką, a w ciężkich przypadkach może prowadzić do niewydolności narządów, a nawet śmierci.
Jak donisi TVN24, w Addition Hills, gdzie mieszka niemal 70 tysięcy osób, odnotowano 44 przypadki dengi, z czego dwa były śmiertelne. Sytuacja epidemiologiczna w całym kraju również jest alarmująca – potwierdzono już ponad 28,2 tys. zachorowań, co stanowi wzrost o 40 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.
Choć akcja budzi kontrowersje, pokazuje determinację władz w radzeniu sobie z narastającym problemem. Eksperci podkreślają jednak, że walka z dengą wymaga kompleksowych działań, w tym skutecznej kontroli populacji komarów oraz poprawy warunków sanitarnych.