Żywe lub martwe. Filipińskie miasto zapłaci za złapane komary

Władze Addition Hills na Filipinach znalazły nietypowy sposób na walkę z epidemią dengi. Mieszkańcy mogą otrzymać nagrody pieniężne za złapanie komarów, które przenoszą groźną chorobę. To rozwiązanie budzi mieszane reakcje, ale ma na celu ograniczenie liczby zakażeń.

Filipińskie miasto chce płacić za złapane komary Filipińskie miasto chce płacić za złapane komary
Źródło zdjęć: © Pixabay
Malwina Witkowska

Władze jednego z najgęściej zaludnionych rejonów Filipin, wprowadziły niecodzienny sposób na walkę z rozprzestrzeniającą się dengą. Jak donosi TVN24, mieszkańcy mogą otrzymać nagrodę pieniężną za złapanie i dostarczenie komarów. Za każde pięć owadów, żywych lub martwych, wypłacane jest 1 peso (w przeliczeniu 6 gorszy).

To kolejne działanie podjęte przez lokalne władze po wcześniejszych inicjatywach, takich jak czyszczenie ulic i eliminowanie miejsc sprzyjających gromadzeniu się wody, gdzie komary mogą się rozmnażać. Nietypowa inicjatywa spotkała się z różnymi opiniami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spektakularne zjawisko nad Polską. Nagrania świadków

Część mieszkańców popiera ten pomysł, widząc w nim szansę na zmniejszenie populacji komarów i ograniczenie ryzyka zakażenia dengą. Inni jednak sceptycznie podchodzą do skuteczności tej metody, argumentując, że jest to jedynie doraźne rozwiązanie problemu. Filipiński Departament Zdrowia docenił zaangażowanie władz Addition Hills, jednak nie wydał oficjalnej opinii na temat efektywności tego podejścia.

Denga atakuje na Filipinach

Denga, przenoszona przez komary jest poważnym zagrożeniem zdrowotnym na Filipinach. Choroba objawia się wysoką gorączką, silnymi bólami mięśni i wysypką, a w ciężkich przypadkach może prowadzić do niewydolności narządów, a nawet śmierci.

Jak donisi TVN24, w Addition Hills, gdzie mieszka niemal 70 tysięcy osób, odnotowano 44 przypadki dengi, z czego dwa były śmiertelne. Sytuacja epidemiologiczna w całym kraju również jest alarmująca – potwierdzono już ponad 28,2 tys. zachorowań, co stanowi wzrost o 40 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.

Choć akcja budzi kontrowersje, pokazuje determinację władz w radzeniu sobie z narastającym problemem. Eksperci podkreślają jednak, że walka z dengą wymaga kompleksowych działań, w tym skutecznej kontroli populacji komarów oraz poprawy warunków sanitarnych.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"