Dziecko upewniło się, że jego zgłoszenie zostało przyjęte. Kiedy policja była w drodze do jego domu, jeszcze raz zadzwoniło na numer alarmowy, by dopytać, jak szybko zjawią się funkcjonariusze i ponownie wyrazić swoją niechęć do sałatki, informuje agencja prasowa UPI.
Niewłaściwe użycie numerów alarmowych jest problemem we wszystkich grupach wiekowych i uniemożliwia nam niesienie pomocy w prawdziwych sytuacjach kryzysowych - napisała kanadyjska policja w oficjalnym oświadczeniu.
Rozmowa przebiegła nieco inaczej niż się tego spodziewał mały obywatel. Policjant nie zignorował poważnego zagadnienia, jakim dla dziecka była sałatka, ale skupił się na wytłumaczeniu mu, w jakich sytuacjach należy dzwonić na numery alarmowe.
Niestety nie tylko dzieci dzwonią na numery alarmowe z błahych powodów. Polska tak jak Kanada boryka się się problemem blokowania linii przez bezmyślnych lub złośliwych obywateli. W kwietniu opinię publiczną oburzyła sprawa 31-latki, która 500 razy zadzwoniła na 112 z czystej złośliwości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.