"Gang" terroryzuje mieszkańców. Policja bezsilna

432

Mieszkańcy Węglina są wykończeni. W każdy weekend na parkingu pod sklepem meblowym zbiera się kilkudziesięciu chuliganów. Warkot silników i pisk opon zakłóca spokój, a w dodatku fani motoryzacji każdorazowo zostawiają po sobie mnóstwo śmieci.

"Gang" terroryzuje mieszkańców. Policja bezsilna
W Węglinie organizowane są nielegalne zloty samochowe (YouTube)

W każdy weekend na parkingach sklepów Agata Meble i Leclerc w Węglinie odbywają się zloty miłośników motoryzacji. Mieszkańcy skarżą się, że są już zmęczeni i sfrustrowani hałasem i nieporządkiem, jaki powoduje "gang samochodowy". Spotkania te uniemożliwiają spokojny weekendowy wypoczynek w sąsiedztwie.

Węglin. Mieszkańcy skarżą się na gang samochodowy

To, co dzieje się nocami przed Salonem Agata i szerzej u zbiegu ul. Jana Pawła II i al. Kraśnickiej woła o pomstę do nieba. Regularnie gromadzi się tam jakiś gang samochodowy, który nie daje żyć mieszkańcom Węglina. Cały parking przed salonem Agata Meble okupowany był przez chuliganów, samochodów stało tam grubo ponad setka. Samochody tak przeraźliwie głośne, że słychać je w całej dzielnicy. Wyglądało to tak, jakby szarańcza ryczących samochodów opanowała okolicę, non stop ktoś przyjeżdżał pod Salon Agata, inni odjeżdżali z piskiem opon, żeby ścigać się na ulicach - napisała do portalu Lublin112.pl pani Ania z Węglina.

Jak dodaje pani Ania, policja już nie raz próbowała zaradzić sytuacji, ale kierowców jest po prostu za dużo dla niewystarczającej ilości sił policyjnych. Funkcjonariusze zapewniają, że przeprowadzają regularne kontrole miejsc spotkań owych kierowców.

W ostatni weekend w ciągu kilku godzin policjanci z zespołu "Speed" ujawnili łącznie 85 wykroczeń drogowych. Zatrzymali przy tym aż 10 praw jazdy i 4 dowody rejestracyjne.

To jest koszmar, prawie każdej nocy słychać przerażająco głośne warkoty ich samochodów, które wyrywają ze snu. Czuję się tak, jakbyśmy mieszkali na środku toru wyścigowego - kontynuuje poirytowana Pani Ania dla Lublin112.pl

Oprócz hałasu kierowcy powodują jeszcze inny problem - po każdym spotkaniu zostawiają po sobie śmieci. Często w obawie przed policją przemieszczają się i urządzają niebezpieczne wyścigi na ulicach miasta.

Czy naprawdę jedynym ratunkiem jest wyprowadzenie się z tego miejsca? Czy naprawdę władze Lublina nie są w stanie zatrzymać tych chuliganów terroryzujących mieszkańców Lublina i niszczących im zdrowie? – pyta zbulwersowana mieszkanka Węglina.
Zobacz także: Pościg na masce auta. Monitoring zarejestrował przerażający moment
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić