Inwazja pszczół tuż po meczu Świątek. Polka zabrała głos

9

W czwartek w Indian Wells doszło do sytuacji, która podczas meczu tenisowego nie przydarzyła się nigdy. Spotkanie Carlosa Alcaraza z Alexandrem Zverevem zostało przerwane z powodu... ataku pszczół. Krótko przed nią swoje spotkanie zakończyła Iga Świątek, która na konferencji prasowej odniosła się do tego zdarzenia.

Inwazja pszczół tuż po meczu Świątek. Polka zabrała głos
Na zdjęciu: Iga Świątek, w ramce inwazja pszczół (EPA/JOHN G. MABANGLO) (Getty Images, 2024 Robert Prange)

Turniej w Indian Wells należy do największego, pomijając oczywiście wielkoszlemowe imprezy. Zarówno rywalizacja kobiet, jak i mężczyzn dobiega końca. W końcu do rozegrania pozostały jeszcze tylko półfinały i finały.

Z kolei w czwartek zakończyła się rywalizacja w ćwierćfinałach. Przedwcześnie swój mecz zakończyła Iga Świątek, która zmierzyła się z Dunka polskiego pochodzenia Karoliną Woźniacką. Mimo że w premierowej odsłonie przegrywała 1:4, to ostatecznie zwyciężyła 6:4. Na starcie II partii przełamała rywalkę, która następnie skreczowała z powodu kontuzji palca u nogi.

Dzięki temu na głównym korcie szybciej rozpoczęło się spotkanie Carlosa Alcaraza z Alexandrem Zverevem. I w trzecim gemie przeżyli szok, ponieważ po raz pierwszy w historii na korcie tenisowym doszło do... inwazji pszczół. Owady zaatakowały sędziego Mohameda Lahyaniego oraz zawodników. Hiszpan od razu uciekł, ale i tak został użądlony w czoło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Co za forma Tysona! Ten filmik mówi sam za siebie

Pszczoły urządziły sobie kłąb na wieżyczce sędziowskiej i na jednej z kamer. Na pomoc wezwany został Lance Davis, znany jako "Pogromca Pszczół". Ostatecznie po prawie dwóch godzinach udało się wznowić mecz, w którym Hiszpan zwyciężył 6:3, 6:1.

Na konferencji prasowej po swoim meczu do zaskakującej sytuacji odniosła się nasza tenisistka.

- To było szalone, dobrze, że nie było mnie już na korcie. Przecież to było raptem 30 minut temu. Na pewno uciekłabym z kortu. Wiecie, to było naprawdę bardzo niebezpieczne - powiedziała Polka.
- Na pewno nie chciałabym tam być. Pewnie zostałabym kilka razy użądlona - dodała.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić