*Ogień spustoszył pół hektara lasu, który zamienił się w pogorzelisko. * Z pożarem, który wybuchł w miniony weekend na peryferiach Chełmka, walczyli strażacy i policjanci. W akcji użyto także samolotu gaśniczego Lasów Państwowych – informuje małopolska policja.
*Policjanci szybko doszli do wniosków, że pożar nie wybuchł przypadkowo. *Osoba, która zadzwoniła po służby sugerowała, że z podpaleniem mogą mieć coś wspólnego dwaj chłopcy, których widziano w lesie. Gdy płonął las, nieletni przebywali na stadionie miejskim.
Chłopcy przyznali się do winy. Podpalili zapalniczką suchą trawę i liście. Gdy ogień się rozprzestrzenił, po prostu uciekli. Ich sprawa zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.