Uwagę policjantów zwrócił naderwany zderzak ciągnący się po ziemi. Zatrzymali więc kierowcę, który musiał o coś zahaczyć. Chłopiec został zatrzymany i przewieziony na posterunek w Broken Hill, gdzie okazało się, że dziecko pokonało samochodem 1300 km. Ciężko było w to uwierzyć, ale jego tożsamość została potwierdzona - informuje "Daily Mail".
Chłopiec zamierzał przejechać całą Australię. W podróż wyjechał z Kendall w Nowej Południowej Walii, a jego celem było Perth oddalone o ponad 4 tys. km. Nawet samolotem podróż ta zajęłaby prawie 7 godzin. Na razie nie wiadomo jednak, jak długo chłopiec jechał, skąd wziął samochód i dlaczego postanowił to zrobić.
To nie pierwsza taka sytuacja. W połowie kwietnia 8-latek zabrał 4-letnią siostrę samochodem do McDonald's, ponieważ miał ochotę na hamburgera. Prowadzić nauczył się z YouTube'a.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.