13-latek wkradł się do hangaru w Huzhou w chińskiej prowincji Zhejiang w poniedziałek w nocy. Ukradł z niego dwie latające łodzie SeaRey należące do ośrodka organizującego loty turystyczne.
Pierwszy samolot chłopiec rozbił o barierki. Niezrażony 13-latek postanowił wyprowadzić z hangaru kolejny. Zrobił nim trzy okrążenia po ziemi, po czym uciekł z miejsca zdarzenia na rowerze.
Pracownicy zaniepokoili się, gdy następnego ranka przybyli do ośrodkai zobaczyli dwie latające łodzie poza hangarem. Jak podaje "Daily Mail", jeden z mężczyzn powiedział, że przypomniał sobie, jak poprzedniego dnia widział chłopca, który przed 2 godziny obserwował mechaników pracujących nad silnikiem samolotu. Rozpoznał go także na nagraniu z monitoringu.
Policja odwiedziła dom 13-latka. Podczas przesłuchania chłopiec przyznał się do włamania do ośrodka i kradzieży samolotów. Jego ojciec i dwie siostry byli zupełnie nieświadomi, że wymknął się w nocy. W ramach rekompensaty rodzina zapłaci ośrodkowi 2000 juanów (ponad 1000 zł), choć straty były większe.
To dziecko jest naprawdę bardzo mądre. Podziwiamy go! Był w stanie uruchomić samolot bez żadnego szkolenia, tylko przez obserwację. Ma duży potencjał! Mam nadzieję, że w przyszłości będzie mógł wziąć udział w kursach lotniczych i zostać licencjonowanym pilotem - powiedział kierownik ośrodka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.