Nastoletni Dominik K. przez lata żył z matką alkoholiczką. Do ich wspólnego mieszkania kilka lat temu wprowadził się partner kobiety, który zaczął znęcać się nad chłopakiem. Pewnego dnia chłopak nie wytrzymał i rzucił się z nożem na matkę i jej konkubenta.
Partner matki nie przeżył, ona sama trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Kiedy udało jej się wyzdrowieć wybaczyła swojemu synowi i apelowała w sądzie, aby nie skazywać go za ten czyn. W obronie Dominika stanęła także jego babcia i osoby z otoczenia rodziny.
Dominik K. był uznawany przez znajomych za bardzo porządną osobę. Od najmłodszych lat pracował dorywczo, aby wspomóc matkę, a później także jej partnera. Pieniędzy dla siebie miał niewiele. Po kolejnej kłótni w domu po prostu nie wytrzymał. Jak zeznawał w sądzie, nie chciał nikogo zabić. Planował tylko postraszyć parę alkoholików.
Proces trwał bardzo długo. Biegli psychiatrzy obserwowali chłopaka przez kilka miesięcy, aby orzec, czy ma jakiekolwiek zaburzenia psychiczne. Udało się ustalić, że ma problemy spowodowane latami znęcania się nad nim, a do aktu przemocy doszło w wyniku skumulowania się negatywnych emocji.
W sierpniu zapadł pierwszy wyrok – uniewinniający. Okolicznością łagodzącą był fakt, że nastolatek latami zmagał się z przemocą domową. Prokurator jednak odwołał się pod wyroku i chciał zasądzenia kary więzienia.
Sąd umorzył właśnie postępowanie. Dominik K. został uznany za niewinnego, a prokurator nie zamierza się po raz kolejny odwoływać. Chłopak musi chodzić na przymusową terapię. Wiadomo także, że próbuje naprawić swoje relacje z matką.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.