Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Adam Dudkiewicz | 
aktualizacja 

2 szalone pomysły na ochłodzenie Ziemi: wielki odkurzacz i chemiczna zasłona w atmosferze

32

Naukowcy szykują się do walki z globalnym ociepleniem. Na stole pojawiły się dwie niezwykle interesujące koncepcje. Jedna została już zrealizowana.

(Wikipedia)

Naukowcy chcą wysysać dwutlenek węgla z atmosfery. Do tego celu użyją gigantycznych wentylatorów, akumulujących szkodliwą substancję. Potem zanieczyszczenia umieszczą pod ziemią, gdzie będą o wiele mniej szkodliwe. Taka instalacja działa już w Szwajcarii. Firma Climeworks postawiła pierwszą na świecie placówkę do wyłapywania dwutlenku węgla. Koszt takiego przedsięwzięcia to 23 miliony dolarów.

Firmy takie jak Climeworks bardzo skutecznie gromadzą pieniądze. Jak podaje Reuters, koncentrują wokół siebie rządy różnych krajów i filantropów takich jak Bill Gates czy nawet Europejską Agencję Kosmiczną. Zatem należy spodziewać się w przyszłości większej liczby "odkurzaczy".

Na razie system nie jest wydajny. Wydobycie tony dwutlenku węgla kosztuje 600 dolarów, zaś pełna przepustowość elektrowni to tylko 900 ton rocznie. To tyle, ile produkuje w tym samym czasie 45 Amerykanów. Plany zakładają, że koszt zostanie zredukowany do 100 dolarów i że do końca 2025 roku uda się wyłapywać już 1 proc. produkowanego przez człowieka dwutlenku węgla. Obecnie kara za wyemitowanie tony zanieczyszczeń w UE wynosi 5 dolarów.

Druga koncepcja zakłada zredukowanie promenowania słonecznego. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda wpadli na pomysł "przyciemnienia" największego emitera ciepła w naszym układzie słonecznym. Badacze chcą wypuścić na dużej wysokości specjalne gazy, które mają zredukować ilość promieniowania docierającego do powierzchni. Do tej pory zebrali 7,5 mln dolarów i planują zrealizować pierwszą próbę już za rok.

Ta koncepcja jest szalona. Raczej nie ma szans na powodzenie. W przeciwieństwie do pierwszej. Teraz wygląda to skromnie, jednak z czasem może rozwinąć się w bardzo ciekawym kierunku - komentuje profesor Raymond Pierrehumbert z Oxfordu.

Zobacz także: Zobacz także: Opłacalność inwestowania w OZE drastycznie spadła

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić