Zamęt, jaki siali na pokładzie nietrzeźwi pasażerowie, zaczął zagrażać bezpieczeństwu lotu. Trzech spośród nich musiało opuścić samolot. Jak podaje Russia Today, Irlandczycy zostali zatrzymani przez francuską policję. Lot opóźnił się o trzy godziny.
Rayanair nie będzie tolerować chuligańskiego i uciążliwego zachowania. Bezpieczeństwo i komfort naszych klientów, załogi i samolotu to nasze priorytety - mówi przedstawiciel linii Robin Kiely.
Teraz przewoźnik żąda ograniczenia sprzedaży alkoholu na irlandzkich lotniskach. Sugerowany limit to dwa drinki na jednego pasażera. Całkowity zakaz sprzedaży miałby obowiązywać do godziny 10 rano.
Loty na Ibizę słyną z awantur wszczynanych na pokładzie. Turyści zmierzający na imprezową wyspę często zaczynają pić jeszcze przed wejściem na pokład. Ryanair zakazał już pasażerom wnoszenia na pokład alkoholu kupionego w strefie wolnocłowej.
Lotnisko w Dublinie odniosło się do wniosku Ryanaira. Rzecznik placówki podkreśla, że sprawę skonsultował z policją i Irish Aviation Authority. Jego zdaniem sugerowane przez tanią linię zmiany są zbyt restrykcyjne i odbiłyby się na wszystkich pasażerach, podczas gdy problem dotyczy "bardzo nielicznej grupy podróżnych".
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.