Hiszpanie pracowali nad kodem Ferdynanda Aragońskiego. Od 500 lat historycy starali się rozpracować szyfr, którego monarcha, żyjący w latach 1452-1516, używał w korespondencji z dowódcą armii – Gonzalo de Cordobą. W końcu z pomocą przyszedł krajowy wywiad.
Zachowały się cztery z listów. Każdy z nich liczy około 20 stron. Znajdują się w Muzeum Wojska w Toledo, a ich rozszyfrowanie zajęło agentom bezpieczeństwa około pół roku – informuje BBC.
W listach użytych było ponad 200 znaków specjalnych. Aby nikt nie złamał kodu, wszystkie wyrazy w liście były pisane ciągiem. Każdej literze odpowiadało od dwóch do sześciu znaków graficznych - były to m.in. figury geometryczne.
*Król używał tajnego kodu na wypadek, gdyby listy dostały się w ręce wroga. *Przekazywały przede wszystkim instrukcje dotyczące działań militarnych, m.in. podczas kampanii we Włoszech. Dzięki rozszyfrowaniu ich, dowiedzieliśmy się, że król popierał rekonkwistę, a także podróż Krzysztofa Kolumba w stronę Ameryki.
Ferdynand Aragoński za swojego panowania zjednoczył Hiszpanię. Uważa się, że konfederacja królestw, którą stworzył wraz z Izabelą Kastylijską jest podstawą obecnej formy państwa. Jest odpowiedzialny również za powołanie hiszpańskiej inkwizycji. Wzmocnienie Kościoła było celowym elementem polityki, ponieważ duchowni wspierali koronę.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.