Do zdarzenia doszło w piątek. 6-lenie dziecko wracało ze swoją 55-letnią babcią ze szkoły. W pewnym momencie podbiegły do nich dwa duże owczarki niemieckie.
Psy zaatakowały dziecko, które wyniku tego zdarzenia trafiło do szpitala w Lublinie. Funkcjonariusze ustalili, że owczarki niemieckie należały do 58-letniego mężczyzny.
Właściciel twierdzi, że psy były zamknięte. Prawdopodobnie podkopały się pod ogrodzeniem i wybiegły na ulicę. Owczarki miały ważne karty szczepień. Ich właściciel może jednak odpowiedzieć za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dziecka. Weterynarz zarządził 15-dniową obserwację psów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl