Żukowski miał prowadzić pikapa, który wjechał w motocyklistów. Do tragedii doszło w piątek na drodze w Randolph w New Hampsire. Pikap z przyczepą uderzył w grupę dziesięciu motocyklistów na dwupasmowej autostradzie. W poniedziałek pochodzący z Rosji kierowca stanął przed sądem w Springfield w Massachusetts.
23-latek był w przeszłości zatrzymywany za jazdę po pijaku. Jedno z aresztowań miało miejsce w ubiegłym miesiącu. Żukowski miał zwiększać obroty silnika pojazdu stojącego na parkingu, a w pewnym momencie wysiąść z samochodu i zacząć wokół niego skakać. Wszystko to wzbudziło podejrzenia świadków. Przybyli na miejsce policjanci przeprowadzili test trzeźwości, którego wynik był niepomyślny dla Żukowskiego.
Mężczyznę aresztowano też w 2013 roku. Jego prawo jazdy zawieszono wtedy na 210 dni. Tym razem spotka go prawdopodobnie dużo poważniejsza kara. Jego adwokat Donald Frank określił wypadek mianem "tragedii", ale podkreślił, że trzeba pozwolić działać wymiarowi sprawiedliwości.
Żukowski patrzył w ziemię, gdy był prowadzony do sądu. Ręce miał skute za plecami i unikał kontaktu wzrokowego z otoczeniem. Jego szwagier, którego cytuje Associated Press, powiedział w poniedziałek, że cała rodzina jest w szoku. Dodał, że po wypadku Żukowski siedział zamknięty w swoim pokoju, nie jadł i z nikim nie rozmawiał. Policja przesłuchała go na miejscu tragedii, ale potem pozwoliła na powrót do domu w Massachusetts.
Ofiary były związane z klubem motocyklowym Marine JarHeads. Ich wiek wahał się od 42 do 62 lat. Joseph Mazza, którego kuzyn Alert Mazza Jr zginął w wypadku, cieszy się, że Żukowskiego aresztowano, choć zaznaczył, że to marne pocieszenie dla bliskich ofiar.
Jeśli ma problem, to nie powinno go było być na drodze. Nie powinien chodzić wolno po ulicach. Doprowadził do wielkiej tragedii – oznajmił Mazza.
Za firmą zatrudniającą Żukowskiego ciągną się problemy. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat Westfield Transport ukarano za różne przewinienia. Odnotowano m.in. dwa przypadki, kiedy przy kierowcach tej firmy znaleziono narkotyki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.