Szokująca sprawa znalazła swój finał w sądzie. Z pewnością nie takiego werdyktu spodziewała się opinia publiczna z amerykańskiego stanu Waszyngton. Za swoje haniebne czyny i zaniechania, które doprowadziły do śmierci Alyssy Nocedy, oskarżony ma spędzić w więzieniu zaledwie 2 lata i 10 miesięcy.
*Podczas odczytywania wyroku sędzia była, jak sama zaznaczyła "wściekła i zaskoczona". * Linda Krese orzekła że ze względu na wcześniejszą niekaralność oskarżonego oraz konstrukcję prawa, nie mogła odpowiednio zaostrzyć werdyktu. Zasugerowała, że prawodawcy zbyt lekko podchodzą do ustaleń dotyczących kar maksymalnych.
Dramat rozegrał się 3 lutego na przedmieściach Seattle. 19-letni wtedy Brian Varela poznał na imprezie Alyssę Noced. Razem poszli do pokoju. Tam wspólnie zażyli Xanax, płynne THC i Percocet. Niedługo potem Noceda straciła przytomność.
Kiedy dziewczyna umierała z powodu przedawkowania, 19-latek wykorzystał ją seksualnie. Po tym, jak zgwałcił nastolatkę, wysłał do znajomych zdjęcia i sms-y. Było na nich widać sine usta ofiary.
Lol, wydaje się, że przedawkowała, ale nadal oddycha - napisał do jednego z kolegów.
Kolejne wiadomości były jeszcze bardziej szokujące. W innym esemesie 19-latek twierdził, że nie jest pewny, czy Alyssa jeszcze żyła, kiedy w niej skończył. Mimo, że widział, co się dzieje, nie zareagował. Zaczął grać na komputerze, aż w końcu zasnął.
Następnego dnia 19-latek odkrył, że Alyssa nie żyje. Wtedy postanowił pozbyć się jej ciała. Użył kciuka martwej dziewczyny, żeby odblokować jej telefon. Potem zamieścił na Snapchatcie wiadomość, która miała sugerować, że nastolatka uciekła z domu.
Valera umył zwłoki, żeby zetrzeć z nich DNA, i jak gdyby nigdy nic poszedł do pracy. Tam pochwalił się kolegom, że uprawiał seks z nastolatką. Miał też opowiadać, że musiał złamać jej nogi, żeby ciało zmieściło się w plastikowym worku. Gdy później jeden z jego współpracowników zobaczył na Facebooku post z informacją, że dziewczyna zaginęła, zawiadomił policję.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.