Przerażająca scena. Mężczyzna zawisł na szczycie mającego ponad 80 metrów wysokości komina w mieście Carlisle (Anglia). Na komin wspiął się najprawdopodobniej po przylegającej do niego drabinie. Na szczycie noga zaklinowała się mu między metalową drabiną a ścianą komina.
Koszmar rozpoczął się w nocy. Pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna wisiał głową w dół mniej więcej od godziny 2:20. Na pomoc wysłano helikopter, ale jego pierwsze podejście do uratowania mężczyzny zakończyło się niepowodzeniem. W trakcie misji postanowiono ją przerwać ze względu na silny prąd zstępujący, który mógłby wyrządzić uwięzionemu krzywdę.
Trzeba było wymyślić coś innego. Ze Szkocji ściągnięto olbrzymi podnośnik, żeby ratować mężczyznę. W końcu udało się do niego dotrzeć około godziny 16:45. Niedługo później angielskie służby potwierdziły jego śmierć – donosi "The Sun".
Sąsiedzi są w szoku. Mówią, że usłyszeli w nocy wołanie o pomoc, ale wtedy nie mieli jeszcze pojęcia, że ktoś zwisa z olbrzymiego komina.
Usłyszeliśmy hałas, coś w rodzaju wołania; jakby ktoś był w niebezpieczeństwie. Wtedy jednak nie wyobrażaliśmy sobie, że może chodzić o coś takiego – mówił mieszkający w pobliżu Scott Mattinson.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.