Antoni Macierewicz mówi o kłamstwie od lat. "Na pokładzie TU-154M były dwa wybuchy"

10. rocznica katastrofy smoleńskiej to impuls do kolejnych dyskusji na temat zdarzeń z 2010 roku. Antoni Macierewicz jest przekonany, że przyczyną tragedii były dwa wybuchy na pokładzie samolotu.

Antoni Macierewicz jest pewny, że na pokładzie TU-154M doszło do wybuchów
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Domański

Antoni Macierewicz stanowczo zaprzecza, by do katastrofy smoleńskiej doszło w wyniku błędu ludzkiego. - Nie jest prawdą, że ta brzoza zniszczyła ten samolot. Gdyby w ogóle uderzył w brzozę, to te skrzydło przecięłoby brzozę. Nie było pancernej brzozy, pijanego generała i prezydenta, który kazał lądować - podkreślił w rozmowie z PR24.

Polityk PiS po raz kolejny zaznaczał, że na pokładzie prezydenckiego TU-154M doszło do wybuchu. - Był tam materiał wybuchowy, były dwie eksplozje - w skrzydle i centropłacie (...). Prokuratura będzie musiała odpowiedzieć na pytania: kiedy i kto zamontował ładunki wybuchowe - stwierdził Macierewicz.

Podkomisja w sprawy personalne nie wchodziła. Natomiast ja, jako poseł i obywatel, prawdopodobnie złożę wnioski o ściganie osób, które przyczyniły się do tego dramatu - dodał wiceprezes PiS.

Zobacz także: Katastrofa smoleńska. Wspomnienie ofiar

Kiedy raport z prac podkomisji Macierewicza?

Wcześniejsze słowa polityka sugerowały, że raport zostanie przedstawiony już 10 kwietnia. Teraz okazuje się, że do ujawnienia dokumentu dojdzie dopiero po świętach. Wówczas dowiemy się, co dokładnie jego podkomisja ustaliła ws. katastrofy smoleńskiej.

Przypomnijmy, że 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku zginęło tragicznie 96 osób. W tym gronie znalazł się między innymi prezydent Lech Kaczyński z żoną Marią, a także wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami