Nie mogła być na to przygotowana. Marie Bouzkova, 20-letnia tenisistka z Czech, została zaatakowana w czasie pierwszego seta spotkania z Kanadyjką Biancą Andreescu na French Open. Napastnikami były dwa gołębie, które wleciały na kort i prawie zderzyły się z Czeszką.
W ostatniej chwili cofnęła rakietę. Zdezorientowana Bouzkova uchyliła się przed jednym z gołębi i przepuściła piłkę, nie chcąc uderzyć rakietą drugiego ptaka. Wyraźnie liczyła na powtórkę, ale się przeliczyła. Sędzia Jennifer Travers stwierdziła, że zawodniczka sama przestała grać.
A co się stanie, jeśli powtórzy się taka sytuacja? - pytała sędzię Bouzkova.
To wtedy przerwę - odpowiedziała francuska arbiter.
Zdenerwowana tenisistka odpuściła i wróciła na linię serwisową. Wygrała kolejny punkt, ale ostatecznie gema przegrała. W kolejnym odniosła zwycięstwo, podobnie jak w całej pierwszej partii. W drugiej uległa 4:6. Spotkanie przerwano z powodu zapadających ciemności. Dokończono je we wtorek. Bianca Andreescu wygrała 5:7, 6:4, 6:4.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.