W ostatnim czasie wiele emocji wzbudziło tempo znikania ze sklepowych półek środków higienicznych, zwłaszcza papieru toaletowego. Zdarzało się, że w obawie przed brakami w dostawach, klienci wykupowali cały dostępny asortyment. Spowodowało to także nakładanie przez firmy limitów na poszczególne towary.
W jednym z australijskich supermarketów doszło z tego powodu do szokującego zdarzenia. 13-letnia dziewczynka byłą z mamą, poruszającą się obecnie za pomocą wózka inwalidzkiego i bratem w supermarkecie "Coles" w mieście Perth w Australii. Podczas, gdy robili zakupy, dziewczynka została przewrócona i podeptana przez innych klientów, dowiadujemy się z "The Sun".
Historię opowiedziała mediom wstrząśnięta matka dziewczynki. "Płakała leżąc na ziemi, a ludzie przechodzili po niej, tylko po to, żeby kupić to, czego chcieli" - opowiadała kobieta o zachowaniu innych klientów względem jej córki.
Jestem zszokowany tym, jak ludzie zachowywali się dziś rano, jeszcze przed otwarciem drzwi. Ludzie popychali się nawzajem, inni zwracali sobie uwagę, by ustawić się w kolejkę - relacjonowała zachowanie klientów.
Według relacji kobiety, menadżer sklepu powiadomiony o zdarzeniu, natychmiast zajął się poszkodowaną dziewczynką. Następnie zrobiono jej prześwietlenie, miała spuchnięte kolano. Firma wypowiedziała się także na temat niepokojącej sytuacji.
Stale analizujemy środki bezpieczeństwa, aby sprostać bezprecedensowemu poziomowi popytu, jaki obserwujemy w naszych sklepach. Prosimy klientów, aby w tym trudnym czasie nadal wykazywali się empatią wobec siebie nawzajem, a także wobec naszych pracowników - skomentował rzecznik prasowy firmy "Coles".
Zobacz także: Koronawirus. Zapasy żywności. "Nie będzie brakować mięsa"
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.