Ogłoszenie wyroku w głośnej sprawie zakończyło się awanturą. 25-letnia Alyssa Shepherd została skazana na cztery lata więzienia, trzy lata aresztu domowego i kolejne trzy lata w zawieszeniu. W 2018 roku kobieta potrąciła czworo rodzeństwa, które chciało dostać się do szkolnego autobusu. Troje dzieci zginęło, czwarte wciąż zmaga się z obrażeniami.
Matka zmarłych nie wytrzymała napięcia. Zrozpaczona i rozwścieczona Brittany Ingle wstała ze swojego miejsca, kiedy strażnicy wyprowadzali skazaną z sali sądowej. Udało jej się zbliżyć do 25-latki i zaatakować ją.
Brittany Ingle po prostu podeszła do pozwanej i uderzyła ją dłonią lub łokciem w twarz - relacjonował Michael T. Marrs, prokurator hrabstwa Fulton.
Ingle została odciągnięta od 25-latki i wyprowadzona z sali w kajdankach. Dziennikarze nagrali ją, kiedy w obstawie trojga policjantów była prowadzona do radiowozu.
Nie wiadomo, czy zrozpaczona matka stanie przed sądem. Wyrok ogłoszono w środę, a Brittany Ingle prosto z sali sądowej trafiła do aresztu. Została zwolniona w czwartek rano czasu lokalnego.
Rodzina zmarłych dzieci żądała dla 25-latki najwyższego wymiaru kary. Bliscy ofiar uważali, że Shepherd zasługuje na 21 lat więzienia. W październiku Brittany Ingle powiedziała dziennikarzom, że 25-latka nie okazywała żadnych emocji i wyrzutów sumienia na sali sądowej i to bolało jej rodzinę najbardziej - informuje stacja RTV6.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.