W czasie lądowania samolot zaczął płonąć. Prawe skrzydło zawadziło o podłoże, przez co pokład wypełnił się dymem, co dodatkowo zwiększyło zdenerwowanie pasażerów. Niektórzy odnieśli obrażenia w czasie lądowania, ale wszystkim udało się opuścić pokład. Do wypadku doszło w czwartek wieczorem.
Pasażerowie podają dwie wykluczające się wersje. Niektórzy twierdzą, że stewardessy kazały wszystkim pozostać na miejscu, ale spanikowani ludzie nie posłuchali i na własną rękę zaczęli uciekać z zadymionego pokładu, informuje "Daily Mail".
Inni powiedzieli gazecie, że to załoga samolotu kazała im opuścić pokład. Według tej wersji po awaryjnym lądowaniu to jedna ze stewardess poleciła najbliżej siedzącym pasażerom wypchnąć drzwi wyjścia ewakuacyjnego i uciekać z pokładu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.