Do zajścia doszło w czwartek na konferencji Bernie'ego Sandersa, który ubiega się o kandydowanie z ramienia demokratów. W czasie przemówienia Sandersa mężczyzna stojący na górnej trybunie hali, w której odbywało się spotkanie, wyjął flagę nazistów.
Przez pewien czas trzymał ją nad sobą, zanim zauważyli to inni zgromadzeni. Kilkoro z nich wyrwało flagę z rąk mężczyzny, w czasie gdy nieświadomy niczego Sanders kontynuował swoją mowę. Następnie został przegnany z terenu hali przez uczestników spotkania.
Zdaniem świadków mężczyzna, gdy go wyprowadzano, mężczyzna wykrzykiwał rasistowskie hasła. Wśród białych rasistów Bernie Sanders jest postacią bardzo nielubianą. Senator z Vermontu ma pochodzenie żydowskie (jego przodkowie mieszkali w Polsce w okolicach Limanowej) oraz identyfikuje się z hasłami socjalistycznymi i antyrasistowskimi
Zachowanie mężczyzny jest tym bardziej szokujące, że część jego rodziny Sandersa zginęła w czasie Holokaustu. W czasie tej samej konferencji swój baner próbowali też rozwinąć zwolennicy Donalda Trumpa. W tym przypadku również im przeszkodzono, a oni sami musieli opuścić teren w asyście lokalnej policji.
Zobacz także: Donald Tusk o Trumpie
Wybory w USA
Bernie Sanders ubiega się o nominację z ramienia demokratów. Jego głównym przeciwnikiem jest wiceprezydent z czasu rządów Baracka Obamy, Joe Biden. Przez długi czas Sanders był uważany za faworyta, jednak po tzw. superwtorku, gdzie o wyłonieniu kandydata decydowało kilkanaście stanów, szala zaczyna przechylać się na rzecz Bidena.
Ostateczny wybór przeciwnika Donalda Trumpa zaplanowany jest na lipiec. Wybory na prezydenta USA odbędą się 3 listopada.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.