Brett John Cunningham na Amazonie zamówił wentylator na biurko. Podłączany do komputera na USB sprzęt wart był 16 funtów.
Złodziej musiał się rozczarować - żartuje mężczyzna, któremu do śmiechu tak naprawdę nie jest.
Mieszkańca Dudley niedaleko Birmingham bardziej od faktu, że został okradziony oburza co innego. Zachowanie kuriera uwiecznione na nagraniu z kamery monitoringu zainstalowanej przed domem Cunninghama.
Widać na nim, jak kurier podchodzi pod drzwi. Następnie naciska dzwonek, czeka 7 sekund, a gdy nikt mu nie otwiera, porzuca paczkę pod domem. 30 minut później zjawia się złodziej, który przesyłkę zabiera.
Byliśmy na krótkich wakacjach. Wróciliśmy we wtorek, a kurier z paczką zjawił się w niedzielę. Byłbym szczęściarzem, gdybym wróciwszy po dwóch dniach od podrzucenia paczki, zastał ją pod domem - ocenia zdenerwowany mężczyzna.
Nagraniem z monitoringu Brytyjczyk podzielił się w sieci. I wtedy zawrzało. Internauci zaczęli opisywać swoje doświadczenia z firmami kurierskimi, historie zniszczonych i ukradzionych paczek.
Sprzedawca wiatraczka na USB za całą sytuację przeprosił klienta. Obiecał mu takżde rekompensatę. Rzecznik Amazona również odniósł się do sprawy.
Ściśle współpracujemy z tym dostawcą. Firma prowadzi dochodzenie - cytuje go Daily Mail.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.