Z początku myślał, że to pomyłka. 25-letni mieszkaniec Grodna otrzymał pismo, z którego dowiedział się, że wszczęto przeciwko niemu postępowanie w sprawie rozpowszechniania pornografii. Okazało się, że śledczy w jakiś sposób dotarli do filmiku, który Andriej Haławenka udostępnił pięć lat temu.
Nie wiem, jak go znaleźli. Prowadzę normalne, pozbawione skandali życie - dziwi się 25-latek.
Śledczy uznali teledysk za film pornograficzny. Haławenka w 2014 roku wrzucił na portal społecznościowy Vkontakte teledysk grupy Rammstein, najbardziej rozpoznawalnych niemieckich muzyków na świecie.
Udostępniłem film i zapomniałem o nim. Nie pamiętam, czy w ogóle go obejrzałem - powiedział Haławenka.
Teraz filmik jest zakazany na Białorusi. W marcu 2019 roku Państwowy Komitet Ekspertyz Sądowych zakazał pokazywania i rozpowszechniania teledysku z powodu "obecności scen pornograficznych" - informuje Biełsat TV.
Grozi mu do 4 lat więzienia. Mieszkaniec Grodna został wezwany na przesłuchanie, w czasie którego policjanci kilkukrotnie zapytali go, dlaczego udostępnił zakazane nagranie. Postępowanie jest w toku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.