Birma. Trzyletnia ofiara gwałtu wskazała sprawców

To, co spotkało trzyletnią „Wiktorię”, wstrząsnęło całą Birmą. Ludzie zaczęli masowo wychodzić na ulice i protestować. Teraz nastąpił przełom w sprawie. W sądzie odtworzono nagranie z przesłuchania ofiary.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News
SK

Matka odkryła niepokojące ślady na ciele swojej córki i poszła z nią do lekarza. Po przeprowadzeniu koniecznych badań okazało się, że dziewczynka została zgwałcona. Ponieważ miejscowe prawo nie pozwala na ujawnienie tożsamości dziewczynki, media nazywają ją „Wiktoria”.

Kiedy dziewczynka została zgwałcona w żłobku w stolicy Birmy, miała zaledwie dwa lata i 11 miesięcy. Ta wstrząsająca historia doprowadziła do tego, że ludzie zaczęli masowo wychodzić na ulice. Stało się to przyczyną publicznej dyskusji na temat niewłaściwej ochrony dzieci i problemu przemocy seksualnej w Birmie.

Sprawa była bardzo trudna od samego początku. Jak powiedział ojciec dziewczynki w rozmowie z BBC, kiedy pokazał córce zdjęcie z monitoringu, ta wskazała 29-letniego mężczyznę, który miał ją zaatakować. Badania nie potwierdziły jednak jego winy. Lekarze twierdzili, że zatrzymano niewłaściwego człowieka. Z powodu braku dowodów mężczyzna został wypuszczony niedługo potem.

Zobacz także: Film ze sklepu. Śląskie: policja z Cieszyna szuka mężczyzny

Pod presją społecznych protestów oraz apeli o możliwie jak najszybsze schwytanie sprawcy policja ponownie zatrzymała tego samego mężczyznę. Tym razem postawiono mu zarzut gwałtu.

Na ostatniej rozprawie sąd odtworzył nagranie z przesłuchania dziewczynki. Jako napastników identyfikuje ona tam dwóch nastoletnich braci. Dodatkowo dziewczynka twierdzi, że nie rozpoznaje 29-letniego mężczyzny. Jak podaje BBC, wielu Birmańczyków twierdziło, że 29-latek został wrobiony w przestępstwo.

Osoby, które wskazała trzylatka, nie zostały do tej pory zatrzymane, a policja powiedziała, że pobrane od nich próbki okazały się niewystarczające.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"