Mężczyzna uciekał przed organami ścigania. Do zatrzymania Łukasza B. miało dojść już kilka miesięcy temu. Jak jednak donosi Dziennik Wschodni, zdołał on wtedy zbiec policji, po czym wystawiony został za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
Złapano go za granicą. Pozostawał on w ukryciu na wolności, aż do teraz, kiedy to złapany został przez niemieckich policjantów. Według nieoficjalnych informacji, podczas zatrzymania miał on prosić o udzieleniu mu azylu. Swoją prośbę argumentował tendencyjnym i stronniczym wyrokom, zapadającym w polskim sądownictwie.
Postawionych zostało osiem zarzutów. Oskarżenia polegają na dokonywaniu oszustw i fałszowaniu dokumentów. Głównie dotyczyć one mają nieprawdziwych faktur i wyłudzaniu na ich podstawie dużych sum pieniędzy. Łącznie, nielegalnie zgromadzony przez Łukasza B. majątek, miał wynosić minimum kilkaset tysięcy złotych.
Wciąż ustalane są szczegóły. Prokuratura twierdzi, że do gotówkowych malwersacji miało dochodzić między 2013 a 2018 rokiem i działy się one w różnych branżach. Łukaszowi B. grozi teraz nawet do 10 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.