Wszyscy lokalni stróże prawa w Acapulco musieli oddać broń. Ich miejsce zajęło wojsko. Teraz żołnierze patrolują ulice Acapulco. Mają wsparcie policji federalnej.
Zniknęło dwóch szefów lokalnej policji. Śledczy ścigają ich jako podejrzanych o morderstwo - informuje BBC News.
Władze Meksyku są przekonane, że policja w Acapulco pracowała dla przestępców. Cały garnizon miał być zinfiltrowany przez kartele narkotykowe. Niegdyś słynny kurort stał się niezwykle niebezpiecznym miastem. Śledczy mają pewność, że ogromny w tym udział ma bezczynna policja będąca na usługach bossów narkotykowych.
Acapulco było bardzo popularne wśród Amerykanów. Na wakacje zjeżdżały tam gwiazdy Hollywoodu, przyciągając innych mieszkańców USA. Teraz jednak przoduje w statystyce zabójstw w Meksyku (103 na 100 tysięcy mieszkańców).
Lokalne struktury policji w Meksyku często są powiązane z kartelami. Wpływ mają na to niskie zarobki funkcjonariuszy, ale również brutalność gangów. Najczęściej składają one policjantom oferty nie do odrzucenia: albo będziesz dla nas pracował i dostawał za to pieniądze, albo cię zabijemy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.