To strategia cięcia kosztów. Firma tłumaczy się, że do tego ruchu zmusiły ją rosnące koszty importu produktów, a także niepewność związana z konsekwencjami Brexitu.
Najbardziej odczuje to jeden, wybrany zakład produkcyjny. Mimo to zmiany dotkną wszystkich fabryk w York, Fawdon, Halifax i Girvan. Firma chce w ten sposób uchronić resztę pracowników przed zwolnieniami. Ograniczenie produkcji w zakładach w Wielkiej Brytanii spowoduje, że brytyjskie Nestle stanie się bardziej rentowne.
Związki zawodowe nie zgadzają się na ten ruch. Ich reperezentanci twierdzą, że przeniesienie produkcji do Polski jest całkowicie niedopuszczalne, a firma przedkłada większe marże nad dobro jej pracowników oraz ich rodzin. O interwencję poproszono także brytyjską premier.
Jeszcze nie wszystko przesądzone. W związku z oburzeniem pracowników, władze firmy ogłosiły, że propozycje będą jeszcze przedmiotem 45-dniowego okresu konsultacji między korporacją, a przedstawicielami związków. Wtedy też ma być podjęta ostateczna decyzja, na który z czterech brytyjskich zakładów padnie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.