3 stycznia potwierdzono informację o przeprowadzonej egzekucji. Nie wiadomo, w jaki sposób mężczyzna został stracony, ale w Chinach najczęściej stosuje się śmiertelne zastrzyki lub rozstrzelanie przez pluton egzekucyjny - podaje BBC.
Chengyong został skazany na karę śmierci w marcu 2018 r. Mężczyzna przez 14 lat zgwałcił i zabił 11 osób. Jego najmłodsza ofiara miała 8 lat.
Swój przydomek "Kuba Rozpruwacz" zyskał ze względu na sposób w jaki mordował swoje ofiary. Gwałcił je, a następnie podcinał im gardła i odcinał narządy rozrodcze.
Podejrzany ma seksualną perwersję i nienawidzi kobiet - napisano w jego portrecie psychologicznym.
Policji udało się go odnaleźć dzięki DNA jego krewnego. Mężczyzna został zatrzymany w zupełnie innej sprawie. Analiza kodu genetycznego wskazywała jego związek z 14-letnią falą okrutnych zbrodni, ale pełnej zgodności nie było. Policjanci byli już jednak na tropie gwałciciela i mordercy. Kiedy do niego dotarli i przebadali jego DNA, porównując je ze śladami z miejsc zbrodni, jasne stało się, że mają w rękach poszukiwanego od lat brutalnego przestępcę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.