Pielęgniarka, która leczy osoby zarażone koronawirusem w Wuhan, musi mieć na sobie strój ochronny oraz maskę. Kobieta twierdzi, że już 90 tysięcy osób zostało zarażonych przez koronawirus w samych Chinach. To sprzeczne z oficjalnymi liczbami - urzędnicy państwowi informują o 1975 chorych osobach.
Pielęgniarka nagrała film i właśnie w ten sposób poinformowała o liczbie zainfekowanych osób. O sprawie zrobiło się głośno również dlatego, że chińskiemu rządowi zarzucano zatajanie faktycznej liczby chorych. Mieli chcieć wyciszyć w ten sposób kryzys.
Pielęgniarka podkreśla na nagraniu, że "znajduje się w obszarze, w którym koronawirus miał swój początek". Podkreśla, że chce "ujawnić prawdę".
Znajduję się obecnie w obszarze, w którym koronawirus miał swój początek. Jestem tu, żeby powiedzieć wam prawdę. Obecnie zainfekowanych jest 90 tysięcy osób w całych Chinach, włącznie z Hubei. Ile wiecie o koronawirusie? Jeśli osoba jest zainfekowana i nie damy jej kwarantanny, nie zastosujemy odpowiedniego leczenia, to jedna osoba może zainfekować kolejnych 14 osób - ostrzega pielęgniarka.
W Chinach obchodzimy obecnie Nowy Rok, każdy z nas chciałby wrócić do domu, do rodziny, zjeść z nią obiad. Niemniej chciałabym prosić wszystkich, którzy oglądają to nagranie, o niewychodzenie na zewnątrz, nie spotykajcie się z nikim na mieście, nie imprezujcie ani nie jedzcie na mieście. Nowy Rok jest obchodzony każdego roku, dlatego jeśli teraz się wstrzymacie ze świętowaniem, to będziecie mogli spędzić kolejny rok ze swoimi bliskimi i kolejne, późniejsze lata - dodaje.
W sobotę prezydent Chin, Xi Jinping przyznał, że kraj znajduje się w poważnej sytuacji. Xi zorganizował spotkanie polityczne w sprawie sposobów walki z epidemią.
Zobacz także: Śmiercionośny wirus w Chinach. Wzrasta liczba ofiar
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.