Alex dostał zaproszenie do Białego Domu. Był tam gościem honorowym. Prezydent Stanów Zjednoczonych uścisnął mu dłoń i podziękował za list. Chłopiec prosił w nim, by Barack Obama sprowadził do Stanów Zjednocoznych Omrana Daqneesha, którego zdjęcie obiegło cały świat.
Byłeś tak dobry i uprzejmy. Mam nadzieję, że dzięki tobie inni ludzie, też tak będą myśleć - powiedział Obama.
Syryjski chłopiec stał się symbolem wojny. Widok siedzącego w karetce, pokrytego krwią i pyłem Omrana bardzo poruszył Alexa. Rodzice twierdzą, że po obejrzeniu informacji, usiadł on bez słowa on przy stole i napisał list do prezydenta Obamy.
Będziemy czekać z flagami, kwiatami i balonami. Damy mu rodzinę i będzie dla nas jak brat - obiecał w liście chłopiec.
Aleppo to miasto, które jest wciąż bombardowane. Od 2013 r. to ponad dwumilionowe miasto jest niszczone przez fundamentalistów z ISIS. Obecnie terroryści wykorzystują jego mieszkańców jako żywe tarcze, by opóźnić kapitulację.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.