Do cukierni Chocolicous Indonesia zgłosił się klient z prośbą o ciasto. Pochodzący z Węgier Arnold Serestyen poprosił, żeby na szczycie pojawił się napis "wesołych świąt”. Po czasie musiał anulować zamówienie, bo sklep zapowiedział, że nie dostarczy świątecznych życzeń.
*Po udostępnieniu korespondencji w mediach społecznościowych cukiernia przeprosiła. *Przedstawiciele firmy wyrażali żal z powodu sytuacji, ale tłumaczyli, że ich zasady religijne nie pozwalają na przygotowanie takiego ciasta. Dodali, że klienci mogą odwiedzić cukiernię i napisać życzenia własnoręcznie.
Pod postem cukierni rozgorzała dyskusja. Według niektórych z komentatorów, cukiernia wprowadza rasistowskie zasady i pracują w niej fanatycy religijni - podaje Jakarta Post. Sam Węgier oświadczył, że nie ma problemu z odmową ponieważ nie była ona obraźliwa, a ich ciasta wciąż uważa za wspaniałe.
Piekarnia naruszyła prawa kupującego. Tak uważa Fundacja Konsumentów YLKI. Ich zdaniem firma nie potraktowała klienta uczciwie. Padł on ofiarą dyskryminacji. W zeszłym roku Rada Ulemów zakazała muzułmanom w Indonezji używania atrybutów bożonarodzeniowych. Dodali jednak, że życząc chrześcijanom "wesołych świąt” nie robią nic sprzecznego z islamem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.