Od czasu wprowadzenia embarga na żywność z UE prawdziwe francuskie przysmaki są w Rosji tylko na czarnym rynku. Jak donosi korespondentka AFP z Moskwy, białoruskie kabanosy udające francuskie wędliny można kupić w moskiewskich supermarketach.
"Kabanosy" z Gerardem Depardieu w moskiewskim sklepie nie wyglądają wcale na kabanosy, a są produkowane na Białorusi. Polska powinna się temu przyjrzeć - napisała Ola Cichowlas.
Słynny aktor, który od kilku lat jest obywatelem Rosji, promuje całą serię "francuskich" delikatesów. Jego uśmiechniętą twarzą oblepiono opakowania także surowych kiełbas z białą pleśnią, udek z kaczki confit czy pasztetów foie gras. Wszystko to produkowane jest na Białorusi. - Depardieu osobiście odwiedził białoruską masarnię Agrokombinat Kołos, gdzie sprawdził jakość produktów. I dopiero wtedy udzielił wędliniarzom swojej twarzy - wyjaśnił Pawieł Żuszma, menadżer oferującej wędliny firmy Galereja wkusa (Galeria smaku).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.