Tylko w ostatnim tygodniu zmarło 9 osób. O nawrocie epidemii eboli w Demokratycznej Republice Konga poinformowało tamtejsze Ministerstwo Zdrowia. Podkreśliło, że zaraza jest trudna do opanowania, ponieważ występuje w prowincji, w której trwają walki między partyzantami a armią rządową.
Do tej pory znane są 43 przypadki zachorowań na ebolę. Podejrzewa się, że dodatkowo 46 osób zachorowało na gorączkę krwotoczną. Ministerstwo zapowiedziało szczepienia przeciwko wirusowi, które powinny rozpocząć się w środę - informuje "Daily Nation".
Międzynarodowy Czerwony Krzyż zapowiedział wsparcie. Wysyła do objętych epidemią prowincji zespół 19 wykwalifikowanych lekarzy i pielęgniarek.
To już jedenasta epidemia eboli w DRK od 1976 r. Poprzednia wybuchła w maju i została zatrzymana w czerwcu. Zginęły wtedy 33 z 54 zarażonych osob.
Ebola nie roznosi się drogą kropelkową. Wirus szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt, co oznacza, że może zostać przeniesiony drogą płciową. Jest w stanie przetrwać w organizmie nosiciela przez rok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.