Nastolatek chciał uciec przed policją. Do niecodziennego pościgu doszło przy ulicy Legnickiej. Młody mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, przez co funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego z Lubina w woj. dolnośląskim postanowili go ścigać. Ten jednak nic sobie nie robił z wydawanych mu sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Mężczyzna nie reagował. Kontynuował swoją ucieczkę, jadąc całą szerokością jezdni, zmuszając inne pojazdy do gwałtownego hamowania lub zmiany pasa ruchu – informują dolnośląscy policjanci.
Pościg zakończył się sukcesem funkcjonariuszy. 18-latek podczas ucieczki próbował zgubić policjantów na różne sposoby. Zajeżdżał im drogę, jechał całą szerokością jezdni, a nawet wyrzucał z auta przedmioty, które miał pod ręką. W końcu stracił panowanie nad samochodem i wjechał w barierę energochłonną.
Kierujący wyrzucał ze swojego samochodu różne przedmioty, m. in. butelki, kołdrę, poduszkę. Stwarzał realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu – dodają funkcjonariusze.
Zobacz też: Koszmarny wypadek w Rosji. Mina policjanta mówi wszystko
Kierowca został zatrzymany. Gdy nastolatka wylegitymowano, okazało się, że to mieszkaniec Lubina, nieposiadający prawa jazdy. Kiedy policjanci spytali go, dlaczego uciekał, odpowiedział, że wzorował się na amerykańskich filmach akcji, które oglądał w telewizji. Był też wcześniej karany.
Za tak liczne wykroczenia, niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy i niezatrzymanie się do kontroli drogowej, 18-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat – informują policjanci z woj. dolnośląskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.