Donald Trump uważa, że w konsekwencji wyborów korespondencyjnych Partia Republikańska przegra wybory. Prezydent Stanów Zjednoczonych zabrał głos dzień po tym, jak w stanie Wisconsin miało miejsce głosowanie w lokalach wyborczych.
Tony Evers, gubernator stanu i członek Partii Demokratycznej, próbował w ostatniej chwili anulować głosowanie. Usiłował w ten sposób zapobiec możliwości rozprzestrzenianiu się koronawirusa wśród mieszkańców stanu. Ostatecznie członkowie Partii Republikańskiej zablokowali możliwość głosowania korespondencyjnego.
O co Donald Trump poprosił członków Partii Republikańskiej?
Donald Trump wezwał członków Partii Republikańskiej, aby nadal sprzeciwiali się wyborom korespondencyjnym. Jak podaje "The Guardian", prezydent zasugerował, że Demokraci domagają się wyborów korespondencyjnych, ponieważ planują je sfałszować.
Republikanie powinni bardzo mocno walczyć, jeśli chodzi o głosowanie korespondencyjne we wszystkich stanach. Demokraci się tego domagają. To daje ogromny potencjał dla oszustw wyborczych i [...] nie jest dobre dla Republikanów – cytuje prezydenta "The Guardian".
To nie pierwszy raz, kiedy Donald Trump krytykuje głosowanie korespondencyjne. Już wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiadał, że pandemia COVID-19 nie doprowadzi do przesunięcia wyborów prezydenckich w listopadzie, a w trakcie głosowania listownego może dojść do oszustwa. Więcej przeczytasz tutaj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.