W Europie mają odbyć się ćwiczenia wojskowe "Defender Europe". Jeszcze w listopadzie 2019 roku prezydent Stanów Zjednoczonych odnosił się krytycznie do działań NATO. Jak podaje Euro News, Donald Trump zarzucił państwom europejskim niewystarczający wkład we wspólny budżet Traktatu Północnoatlantyckiego.
Ostatecznie Donald Trump zdecydował, że jego żołnierze wezmą udział w "Defender Europe". Dołączą oni do sił innych państw krajów członkowskich NATO. Według ustaleń Euro News to największe od 25 lat takie rozmieszczenie sił amerykańskich.
Czy Donald Trump dąży do konfrontacji z Rosją?
Większość sił USA została ulokowana przy granicy z Rosją na Litwie, w Estonii i Łotwie. Jednak Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, zaprzeczył, aby Donald Trump planował atak na państwo Władimira Putina. Jak zapewnił, celem prezydenta Ameryki było zaprezentowania silnego zaangażowania w działania Traktatu Północnoatlantyckiego.
Mimo zapewnień, Jens Stoltenberg skrytykował ostatnie działania Rosji. Zdaniem sekretarza ostatnie decyzje Władimira Putina doprowadziły do zmniejszenia stabilności i bezpieczeństwa na arenie międzynarodowej.
NATO jest sojuszem obronnym i jest to ćwiczenie obronne – jak sama nazwa wskazuje. Nie dążymy do konfrontacji z Rosją, ale faktem jest, że ostatnie działania Rosji zmniejszyły stabilność i bezpieczeństwo [...]. Rosja ma pełne prawo czuć się bezpiecznie w swoich granicach, ale nasze państwa członkowskie także – wyjaśnił Stoltenberg w rozmowie z Euro News.
Według ustaleń "France Presse" w ćwiczeniach weźmie udział 37 tysięcy żołnierzy z 18 krajów. Największe operacje zostały zaplanowane na kwiecień i maj 2020 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.