Olof Thunberg zmarł w poniedziałek 24 lutego w wieku 95 lat. Dziadek znanej na całym świecie działaczki był aktorem, reżyserem i lektorem. Przez 75 lat swojej kariery zagrał w dziesiątkach filmów i wystąpił w wielu radiowych słuchowiskach.
Greta Thunberg poinformowała o śmierci dziadka za pośrednictwem mediów społecznościowych. Napisała krótką wiadomość, oddając hołd swojemu dziadkowi.
Był jedną z najmilszych osób, jakie kiedykolwiek spotkałam. Strasznie za nim tęsknimy - napisała Greta Thunberg.
Wielu internautów wyraziło swój smutek po tej wiadomości. Pod postami pojawiły się komentarze z kondolencjami i wspomnieniami o Olofie.
Najcudowniejszy, najcieplejszy głos miał twój dziadek. Olof i jego miś Bamse będzie na zawsze w naszych sercach.
Bardzo wam współczuję. Miałem zaszczyt zobaczyć go w muzycznym kabarecie w 1994. Wykonał niesamowity występ i dał mi niezapomniane wrażenia.
Był fantastycznym aktorem. Oczarował całe pokolenia swoim wspaniałym głosem Bamsa. Będziemy za nim tęsknić - komentują internauci.
Thunberg studiował w szkole teatralnej w Sztokholmie. Później zaczął pracę aktora i reżysera w lokalnym teatrze. Zajmował się także niezależnym kinem. W latach 50. stał się znany dzięki programom radiowym, w których czytał horrory.
W 1963 roku zagrał nawet rolę w filmie Ingmara Bergmana. W późniejszych latach pojawił się w wielu filmach, często w rolach drugoplanowych. W Szwecji stał się znany głównie jako głos Bamse, misia z serii dla dzieci. Podkładał także głosy do produkcji Disneya.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.