Mężczyzna był bardzo blisko celu. Wydrążenie 70 metrów tunelu w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Boa Vista na północy Brazylii prawdopodobnie zajęło więźniowi kilka miesięcy. 26-latkowi udało się zrobić podkop pod zewnętrznymi murami i dosłownie metry dzieliły go od lasu otaczającego więzienie.
Policjanci szukali podkopu przez siedem godzin. W podziemnym tunelu Judson Cunha Evangelista zaczął się dusić. Przed śmiercią zdążył wrócić do celi i zamaskować wejście do tunelu. Dopiero po jego zgonie do funkcjonariuszy dotarła informacja o wydrążonym przez niego podkopie. 150 policjantów szukało go wiele godzin, zanim znaleźli wejście pod toaletą w celi skazańca.
Tunel został już zalany betonem. Służba więzienna znalazła w nim kilka worków brudnych ubrań oraz kabel elektryczny zakończony żarówką, który biegł przez całą długość podkopu. Uważa się, że po skończeniu tunelu Evangelista zamierzał namówić innych więźniów do masowej ucieczki, dzięki czemu nie byłby jedynym celem policji.
Mężczyzna odsiadywał wyrok za morderstwo Więzienie Monte Cristo trafiło na pierwsze strony gazet w styczniu po wybuchu krwawej rebelii, w czasie której zginęło ponad 30 więźniów. Brazylia boryka się z problemem przepełnionych więzień, w których walczą ze sobą członkowie gangów narkotykowych. W Monte Cristo, które zostało zbudowane dla 750 więźniów, w styczniu przebywało 1,4 tys. osadzonych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.