Tomasz Chada zmarł 18 marca 2018 roku w rybnickim szpitalu psychiatrycznym. Cztery dni wcześniej trafił do szpitala w Mysłowicach z poważnymi obrażeniami i urazem kręgosłupa. Według doniesień, uszczerbki na jego zdrowiu były spowodowane skokiem z okna.
Śmierć artysty na oczach policji. Tomasz Chada zmarł podczas badań w rybnickim szpitalu. Jak informowano, u rapera doszło do zatrzymania akcji serca. Pochowano go 27 marca 2018 roku w podwarszawskim Józefowie.
Śmierć Tomasza Chady nadal budzi wiele pytań. Światło dzienne ujrzała jedynie informacja o zatrzymaniu akcji serca. Nie jest jednak wykluczone, że w wyniku wyskoczenia z okna nabawił się jakichś obrażeń wewnętrznych.
Zobacz także: "Proceder" - oficjalny zwiastun
Żył aż do bólu
Tytuł jednego z utworów Tomasza Chady doskonale opisuje przebieg jego życia. Teksty Chady miały specyficzny przekaz - dotyczyły życia na krawędzi i kłopotów z prawem. Miał dar do wpadania w tarapaty - przebywał m.in. w Zakładzie Karnym w Bydgoszczy. Mówiono o nim, że ma duże poczucie humoru i otwarte serce.
W 2019 roku do kin trafił film "Proceder". Opowiada on o prawdziwej historii Tomasza Chady. W rolach głównych wystąpili Piotr Witkowski, Kali, Antoni Pawlicki, Agnieszka Więdłocha, Małgorzata Kożuchowska, Jan Frycz, Sonia Bohosiewicz, Gabriela Muskała, Ewa Ziętek, Piotr Głowacki, a także Anna Matysiak. Od 18 marca (środa) film jest dostępny w serwisie Netflix.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.