Mark Zuckenberg zauważył, jaką popularność zyskał Zoom (platforma pozwalająca na prowadzenie wideokonferencji) i szybko zareagował. Postanowił rozbudować Messenger o nową funkcję. Nosi ona nazwę "Messenger Rooms".
Jak informuje portal tomsguide.com, nowinka pozwoli na tworzenie wideokonferencji z udziałem maksymalnie 50 osób. Administrator kanału będzie posiadał pełną kontrolę nad konferencją. Dyskusje będą miały charakter otrwarty lub tajny.
Zobacz także: Jan Tomaszewski: będę głosował na Andrzeja Dudę
Co istotne, takie rozmowy wideo będzie można tworzyć zarówno z poziomu Messengera, jak i Facebooka. Ważną informacją jest też to, że goście będą mogli dołączać do wideokonferencji niezależnie od tego, czy są użytkownikami Facebooka, czy też nie.
Facebook nie wprowadzi szyfrowania rozmów. Przedstawiciele platformy zapowiadają jednak, że żadne konferencje nie będą podsłuchiwane czy zapisywane.
Czytaj także:
- Ruszył sezon na polskie truskawki. Są tańsze niż w zeszłym roku
- Pokonał koronawirusa, ujawnia kulisy. "Polska to kraina kłamstwa"
Messenger Rooms to wiele możliwości
Nowe rozwiązanie umożliwi nie tylko tworzenie wideokonferencji na 50 osób. Każdy uczestnik dyskusji będzie miał dostęp do różnych filtrów, które pozwolą między innymi na rozmazywanie tła.
Ponadto na Facebooka ma wrócić funkcja Live With. To rozwiązanie pozwoli na prowadzenie streama na żywo z inną osobą. Do transmisji będzie można dołączyć przycisk donate, służący do zbierania pieniędzy.
W skali światowej nowinki mają zostać wprowadzone maksymalnie w ciągu kilku tygodni. Konkretnej daty niestety nie znamy. Niewykluczone, że niektórzy użytkownicy Facebooka otrzymają nowe funkcjonalności znacznie wcześniej niż inni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.