Do incydentu doszło 4 stycznia na Teneryfie. W jednym z hoteli w Playa Paraiso w kurorcie Adeje o mały włos nie doszło do tragedii. Zaledwie kilkuletnia dziewczynka weszła na parapet.
Dziecko stanęło na wąskim gzymsie. Następnie dziewczynka przeszła po nim i dotarła do balkonu, gdzie na chwilę usiadła. Później wróciła tą samą trasą. Całe zdarzenie nagrała turystka, która akurat wyglądała przez okno z budynku naprzeciwko.
Wideo trafiło do sieci i wywołało oburzenie. Sprawą zainteresowała się policja. Ustalono, że dziewczynka była wtedy w pokoju ze swoją matką, obywatelką Finlandii, a ojciec był poza budynkiem.
W sądzie matka dziecka tłumaczyła, że spuściła je z oczu "tylko na kilka sekund". Brała prysznic, a jej partner na chwilę wyszedł z pokoju coś załatwić. Lokalne media dodają, że rodzice dziecka byli bardzo poruszeni.
Sędzia zamknął sprawę i nie skazał żadnego z rodziców. Tłumaczenia matki były dla niego wystarczające.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.