Do zdarzenia doszło w Parque Anchieta w Rio de Janeiro w Brazylii. 20-letni Patrick do Ceu uratował 4-latka przed agresywnym pitbullem. Został pogryziony.
Zdarzenie uchwyciły kamery monitoringu ulicznego. Przerażające sceny pokazują zwierzę gryzące ręce i nogi dziecka, próbujące schwytać go za głowę i ciągnąć go po ziemi. Gdyby nie Patrick, chłopiec by tego nie przeżył.
Mężczyzna podniósł dziecko i umieścił je na dachu pobliskiego samochodu. Następnie próbował przegonić psa, uderzając i kopiąc go w głowę. Kiedy to nic nie dało, Patrick sam wskoczył na samochód.
Pitbull mocno pokaleczył mu nogi i ręce. Mężczyzna i dziecko czekali na samochodzie pół godziny zanim dotarła pomoc. Oboje zostali zabrani do szpitala. Lekarze opatrzyli rany poszkodowanych, którzy potrzebowali kilkunastu szwów. Ich zdrowiu nic nie zagraża.
Niania dziecka powiedziała lokalnym mediom, że zwierzę pojawiło się znikąd. Stało się agresywne, gdy zobaczyło grupę młodzieży jeżdżącą na skuterach. Kobieta nie wiedziała co ma robić i jak zareagować w tej sytuacji. Gdyby nie Patrick, pies mógłby wyrządzić dziecku o wiele większą krzywdę.
Nie jest jeszcze jasne, jaka przyszłość czeka pitbulla. Zaraz po zdarzeniu został złapany. Obecnie przebywa na obserwacji u miejscowego weterynarza. W Internecie trwa zbiórka dla Patricka, który obecnie jest bezrobotny. Wdzięczni ludzie chcą mu podziękować za ten bohaterski gest, planują także odkupić mu telefon. Jego stary zniszczył się podczas ataku pitbulla.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.